Spotkanie z Mariuszem Kargulem - animatorem kultury, prozaikiem, publicystą.
Pisarka Ewa Nowak była gościem spotkania autorskiego, które odbyło się w Liceum Ogólnokształcącym w Rudzie-Hucie. Zostało ono sfinansowane przez Instytut Książki w ramach programu Dyskusyjnych Klubów Książki, realizowanego przez Wojewódzką Bibliotekę Publiczną im. Hieronima Łopacińskiego w Lublinie.
Ewa Nowak jest pedagogiem i terapeutą. Pisze felietony, opowiadania w takich pismach jak: "Cogito", "Victor Gimnazjalista", "Victor Junior", "Magazyn 13-tka", "Edukacja Twojego Dziecka. Prócz tego na jej koncie jest 27 powieści młodzieżowych m.in. "Wszystko, tylko nie mięta", "Lawenda w chodakach", "Bardzo biała wrona", "Koleżaneczki", "Yellow bahama w prążki" . Jej twórczość odnosi się do uczciwości, szczerości wobec siebie i innych, przyjaźni, miłości i szacunku dla drugiego człowieka. Młody czytelnik odnajdzie w nich podpowiedzi jak radzić sobie w szkole, domu, z przyjaciółmi i trudnych okresach swojego życia, poprzez solidarność z bohaterami jej powieści.
Rozmowa z Anną Dziewit-Meller i Marcinem Mellerem. To dziennikarskie małżeństwo odwiedziło naszą gminę 12 marca promując swoją książkę „Gaumardżos! Opowieści z Gruzji”.
Jak długo powstawała „Gaumardżos! Opowieści z Gruzji”?
Pisanie książki trwało pół roku – od września 2010 do stycznia 2011. Sam pomysł na jej stworzenie pojawił się w maju 2010. Wtedy rozpoczęliśmy wymyślanie najciekawszych tematów, które się w niej pojawią. Chodziło o to, by opisanymi tam historiami zachęcić czytelnika do odwiedzenia Gruzji. Pisaliśmy o rzeczach ważnych i mniej ważnych, głównie pod kątem młodego czytelnika, by nie zraziła go objętość publikacji, tylko przyciągnęła niesamowitość przedstawionych historii.
Czym różni się ta książka od innych o tematyce gruzińskiej?
Chodzi o to, że nie ukazała się do tej pory żadna inna książka w całości zajmująca się wyłącznie Gruzją. Kulturą, historią, tradycją i wszystkim, co związane z ta kaukaską republiką. Jest świetna książka Wojciecha Góreckiego „Toast za przodków” ale oprócz Gruzji opisuje Armenię i przede wszystkim Azerbejdżan. Poza tym „Opowieści z Gruzji” wymykają się wszelkim kategoriom zaszufladkowania literackiego. Taki miszmasz, gdzie jedynym wspólnym mianownikiem jest Gruzja i nasza dwójka jako uczestnicy opisywanych wydarzeń.